Maria zarzuca Boskiej nadopiekuńczość wobec synów. Natalia po raz kolejny przyłapuje Agatę i Ludwika w dwuznacznej sytuacji. Boscy wybierają się na romantyczną kolację we dwoje do drogiej restauracji. Marek zaczepia Marię, przez co wieczór kończy się żartami z jego butów.